Artemisia Gentileschi jest uznawana za pierwszą malarkę w dziejach sztuki. W odróżnieniu od innych kobiet zajmowała się malarstwem zawodowo i już za życia zyskała sławę w XVII-wiecznym Rzymie i Florencji. Miała możliwość zdobycia wykształcenia artystyczne od ojca, Orazio Gentileschiego, który był malarzem. W 1612 roku Orazio wniósł sprawę do sądu przeciwko Agnostino Tassiemu, w związku z gwałtem na jego córkę oraz kradzieżą obrazu. Sytuacja była niejednoznaczna, ponieważ przez trzy lata dziewczyna pobierała lekcje malarstwa u Tassiego, a ojciec tolerował ich związek, wierząc, że zamierzają się pobrać. Problem pojawił się w momencie, gdy wyszło na jaw, że Agnostino jest już żonaty. W końcu malarz został uznany za winnego gwałtu, lecz nigdy nie poddał się karze. Od tej pory
Judyta zabijająca Holofernesa jest opisywana prawie wyłącznie przez pryzmat biografii artystki.
 |
Artemisia Gentileschi, Judyta zabijająca Holofernesa, ok. 1614-1620 |
Motyw Judyty, choć znany od starożytności stał się szczególnie popularny w okresie renesansu i baroku. Nawiązuje do starotestamentowej historii biblijnej, która miała miejsce za czasów Nabuchodonozora. Wojska asyryjskie oblegały miasto Betulia, w którym żyła Judyta. Kobieta wraz ze swoją służącą Abrą postanowiła, pod pretekstem przekazania ważnych wieści udać się do obozu generała Holofernesa i tam go zabić. W tym celu ubrała się w najlepsze szaty i wzięła ze sobą dużą ilość wina, aby go upić. Kiedy Holofernes padł półprzytomny na łoże, Judyta wzięła jego miecz i odcięła mu głowę, którą przekazała służącej. Następnie kobiety wyszły razem z obozu na modlitwę, nie wzbudzając żadnych podejrzeń. Kiedy doszły do Betulii, głowa Holofernesa została zwieszona z murów miejskich na postrach Asyryjczykom. Wtedy oblegający miasto żołnierze zrozumieli, że ich wódz nie żyje i uciekli.
Obraz Gentileschi ukazuje Judytę w chwili odcinania głowy asyryjskiemu wodzowi. Ten niekonwencjonalny sposób ukazania bohaterki został wprowadzony po raz pierwszy przez Caravaggia, długoletniego przyjaciela i współpracownika ojca malarki. Z pewnością Artemisia znała jego obraz i nie pozostała obojętna wobec inspirującego motywu. Jednak jej przedstawienie zdecydowanie różni się od ujęcia barokowego mistrza. Gentileschi przedstawia kobiety zaangażowane emocjonalnie, mające swój ciężar. Bohaterki w scenie morderstwa nie są kierowane boską siłą, jak Judyta u Caravaggia, lecz same dokonują aktu przemocy, który kosztuje je wiele wysiłku. Przez to scena jest dynamiczna i bardzo brutalna.
 |
Caravaggio, Judyta obcinająca głowę Holofernesowi, 1599 |
Całą powierzchnię płótna zajmuje grupa trzech postaci - Judyta, służąca oraz wijący się w konwulsjach Holofernes. Z przodu Judyta stoi przy materacu, w prawej ręce trzyma miecz podcinając mężczyźnie gardło, a lewą ręką przyciska jego głowę do poplamionego krwią prześcieradła. Na jej twarzy maluje się wysiłek fizyczny. W głębi obrazu służąca aktywnie pomaga swojej pani, przytrzymując wijące się z bólu ciało mężczyzny. Ręce trzech postaci, ubrudzonych krwią krzyżują się w dynamicznym uścisku, co sprawia że wszyscy walczą - ofiara, sprawczyni i jej wspólniczka. Z tętnicy Holofernesa tryska krew, obryzgując jednocześnie złotą suknię Judyty. Wirtuozeria Gentileschi jest bezlitosna.
 |
Artemisia Gentileschi, Judyta zabijająca Holofernesa, ok. 1614-1620, detal |
Obraz utrzymany jest w ciepłej kolorystyce, dominują brązy i żółcienie. Na jednolitym, ciemnym tle ukazano nasycone plamy koloru: czerwień aksamitu zakrywającego ciało Holofernesa, mankiety przy sukniach obu kobiet, krew tryskająca z szyi mężczyzny, brudząca przy tym biały materac oraz dłonie kobiet i ich suknie. Silne kontrasty światłocieniowe widoczne są na twarzach postaci, które jakby wyłaniają się z mroku. To wszystko sprawia, że cała scena ma charakter intymny. Obraz wciąga widza, który nie jest tylko obserwatorem, ale uczestnikiem tych makabrycznych wydarzeń, mających miejsce na jego oczach.
 |
Artemisia Gentileschi, Judyta zabijająca Holofernesa, ok. 1614-1620, detal |
Artemisia Gentileschi jest znana głównie z przedstawień biblijnych z uwzględnieniem silnych postaci kobiecych. Kobiety były jej ulubionym tematem, lecz mogło to wynikać z faktu, że często mogła malować tylko modelki, w tym swoje córki, bądź służące. Z pewnością
Judyta zabijająca Holofernesa jest dziełem ważnym dla feminizmu, ponieważ przedstawia kobiecy punkt widzenia. Jednak dyskusja na temat stereotypowego postrzegania kobiety w sztuce i jej miejsca w historii sztuki odciąga od artyzmu jej prac, co moim zdaniem jest krzywdzące. Uważam, że powinniśmy przede wszystkim skupić się na tym, w jaki sposób, a nie kto namalował dane dzieło, i że była to kobieta.